Na włosach wszelakich i fryzjerstwie się nie znam i nie wiem, jakim zamysłem jest straszenie konsumentów w mediach o wykorzystywaniu „włosów od naszych wspaniałych pupili” do opowiedzenia jakie dodatki dodaje się do pieczywa?. Nie aprobuję takich informacji. Słuchając tego, aż prosi się w tym momencie otworzyć salony fryzjerskie dla naszych pupili, wprowadzić modę na krótki włos i pozyskiwać surowiec dla kasy.
Wiem jedno, włos to możemy znaleźć w każdym domu, w każdej restauracji itd. bo je codziennie gubimy (od 50 do około 100 włosów dziennie to norma dla każdego) pewnie i jeden lub dwa zgubić może piekarz.
Ale wiem jedno l-cysteine można zrobić z większości dostępnych w naturze białek. Cysteina występuje głównie w białkach zbóż oraz kukurydzy.
L-cysteina to substancja białkowa – aminokwas należący do grupy endogennych, czyli wytwarzanych również przez organizm człowieka. Powstaje z metioniny i seryny w obecności kwasu foliowego, Wit B6i B12 . L-cysteina dodawana do ciasta w piekarstwie sprawia, że ciasto jest bardziej rozciągliwe i miękkie.
To, że można ją zrobić praktycznie z wszystkiego co zawiera białka lub kupić naturalną od producentów, którzy dadzą ATEST na swój produkt nie powinno dyskryminować jedzenia i wpływać na złe kojarzenie produktu – pieczywa.
Chyba, że kupimy tani surowiec niesprawdzony z dalekich krajów i wyprodukowany np. z piór, włosów, sierści itd. Dlatego zachęcam wszystkich!!! zawsze prosić o Atesty od naszych dostawców!.
Błędem jest też zakup surowców o obniżonej jakości (względy ekonomiczne). Przypominam, iż pełna znajomość cech jakościowych mąk i surowców potrzebnych do wypieku pieczywa wraz z atestem to klucz do sukcesu. Piekarze powinni otrzymywać specjalistyczne atesty jakościowe na produkty i sami je wystawiać. Pozdrawiam smakoszy najlepszego pieczywa .